Heling, który dostałem od Szymona złożyłem błyskawicznie, prawie jak mebelki z Ikei ;)
Ustawienie wręg chwilę trwało - jacht w trzech wymiarach gotowy. Dziwne trochę wrażenie, taki pękaty jest.
Jadę teraz popracować psychoterapiapodzaglami.pl, za dwa tygodnie powrót na budowie (już mi się śni wcinanie się we wręgi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz